| Niniejszym
artykułem rozpoczynamy cykl sprawozdań z odbywających się giełd
birofilistycznych zarówno tych w Polsce jak i zagranicą. Na pierwszy ogień
pójdzie giełda w Ostrawie (Republika Czeska), która odbyła się 8
maja bieżącego roku. Klikając na miniatury zdjęć otrzymasz ich
powiększenia, które samoczynnie się zamkną po upływie 10 sekund.
* * *
 | Fot. 1 |
Na giełdę
wyruszyliśmy w 3 osobowym składzie: Artur Siedlecki z Zabrza (kolekcjoner
polskich etykiet piwnych), Renata Górska z Gliwic (kolekcjonerka
podstawek) i Radosław Kwiecień z Gliwic (kolekcjoner etykiet). Po dość
monotonnej podróży bardzo wczesnym rankiem, której jedynym urozmaiceniem
była rozmowa na temat nowych etykiet i podstawek w naszych kolekcjach oraz
spotkaniem sarny na drodze docieramy około godziny 6.00 na przejście
graniczne w Chałupkach. Przejście tym razem obyło się bez żadnych niespo
dzianek ze strony celników i służby granicznej (ostatnim razem musiałem
okazać inny dokument tożsamości ponoć mam nieregulaminową fryzurę !?). Z
granicy krótki spacerek na bohuminski rynek i oczekiwanie na autobus,
który zawiezie nas do oddalonej o około 15 kilometrów Ostrawy. W
międzyczasie pojawili się zaprzyjaźnieni z nami kolekcjonerzy z
pobliskiego Raciborza: Grzegorz Miczek (kolekcjoner etykiet) i Romek
Zawojski (kolekcjoner śląskich etykiet). Przedłużające oczekiwanie na
autobus zaniepokoiło zarówno naszą paczkę jak i pewnego Czecha, który od
słów przeszedł do czynów i obudził śpiącego w szoferce kierowcę autobusu.
 | Fot. 2 |
Po trwającej 30 minut podróży dotarliśmy do starej znajomej zajezdni
autobusowej stamtąd jak zwykle skierowaliśmy się na przystanek tramwajowy
i rozpoczeliśmy następną część podróży po pokrytej pięknymi graffiti
zaspanej Ostrawie. Ku naszemu zaskoczeniu w
pewnej chwili motorniczyni tramwaju wyszła ze swojej kanciapy i udała się
do znajdującej się na przeciwległym końcu drugiej sterowni. W sumie nie miała
innego wyjścia bo przed nami rozpostarła się ogromna panorama placu budowy !!!
W końcu około godziny 8.00 docieramy na miejsce giełdy, którą od wielu lat
organizuje czeski kolekcjoner Jiri Kozel w zaprzyjaźnionej knajpce "U Chylku"
w dzielnicy Hrabuvka. Jak zwykle polscy kolekcjonerzy nie płacą za
stolik i wejście (dzięki Jiri). Szybko rozpakowujemy się skok po lanego
Ostravara do baru i rozpoczynamy wymianę.
Na giełdę zjechało około 100 kolekcjonerów głównie z Czech i Słowacji
chociaż była również grupka zbieraczy z Holandii. Właśnie to oni
przywieźli najbardziej różnorodne breweriana: firmowe karty do gry,
podstawki, etykiety, otwieracze, kapsle, kufle, szklanki czy też gałki do
biegów samochodowych z wtopionym logiem browarów Amstel i Heineken.
Największą furorę zrobił chyba otwieracz zdobyty od holendrów przez
Grześka Miczka (Grzesiek odkrył jego niezwykłość dopiero w pubie
w Raciborzu). Otóż otwieracz wydany przez browar Amstel z okazji
mistrzostw świata w piłce nożnej przy otwieraniu kolejnej butelki piwa
wydaje swojsko brzmiący okrzyk: gooool !
 | Fot. 3 |
Od kolekcjonerów holenderskich udało się również Renacie zdobyć całe pudło
kartonowe zapełnione europejskimi podstawkami.
Do najciekawszych eksponatów znajdujących się w pudełku należały m.in.:
belgijska podstawka na piwo Satan z browaru de Block (ktoś kiedyś
twierdził, że piwo to anielski napój czyżby się mylił ? - Fot. 1) oraz
2 holenderskie podstawki z browaru Heineken (Fot. 2), która nie tylko
wyróżniały się pomysłowym projektem (piwne oczy i niezłe ząbki !) lecz
także wykonaniem (podstawki wykonane były z korka i obite blachą na której
nadrukowano obrazek).
 | Fot. 4 |
Inne ciekawostki zdobyte przez Renatę to podstawki z byłego Związku
Socjalistycznych Republik Radzieckich z browaru imienia Stepana Razina w
Leningradzie. Jaki kraj takie podstawki. Tektura prawie identyczna jak ta
z bloku technicznego a może nawet cieńsza a sam projekt (Fot. 3) nie powali
nikogo na nogi ! Pomimo tych mankamentów były to jedne z najciekawszych
podstawek przywiezionych z giełdy ze względu na ich pochodzenie
(podstawki z obszaru byłego ZSSR należą do rzadszych i trudniej
dostępnych "wafli")
Jeżeli chodzi o podstawki z egzotycznych krajów Azji, Ameryki Południowej i
Środkowej, Afryki i Oceanii giełda Ostrawska nie należała do najlepszych
(giełda ta ma profil etykieciarski stąd przyjeżdza tu mało tegestologów co
powoduje, że podstawki egzotyczne są jak przysłowiowa igła w stogu siana !)
pomimo tych problemów udało się zdobyć dwie ciekawe podstawki.
Pierwszą z nich to Chile (Fot. 4) z browaru Compania
Cerveceria Unidas będącego największą kompanią piwną w
Chile.
 | Fot. 5 |
O ile z pierwszą podstawką nie było najmniejszych problemów z lokalizacją
browaru i państwa, z którego pochodziła o tyle druga podstawka (Fot. 5)
sprawiła znacznie więcej kłopotów. Wszystko co było wiadome na początku
jej pozyskania to fakt, że z całą pewnością pochodzi ona z Afryki. Całą
sytuację gmatwał trochę fakt, że podstawka jest reklamą piwa Castel
będącego najpopularniejszym gatunkiem piwa w Afryce produkowanym m.in.
przez takie kraje jak: Benin, Burkina Faso, Botswana, Kamerun, Lesotho,
Mali, Republika Południowej Afryki, Suazi, Tanzania i inne. Stąd też z ust
różnych kolekcjonerów padały różne odpowiedzi na temat przynależności
państwowej tej podstawki. W końcu dzięki pomocy Wolfganga Dietricha z
Niemiec, który posiada jedną z największych kolekcji piwnych podstawek,
została ona zaliczona jako dekiel z Mali.
 | Fot. 6 |
Największy wydatek a zarazem największą radość sprawiło Renacie zakup
kolekcji starych piwnych podstawek z Polski. Na kolekcję składało się
ponad 60 sztuk podstawek z okresu 1950-1977 z takich browarów jak:
Bojanowo, Grodzisk Wielkopolski, Gdańsk, Olsztyn, Łódź, Nowa Ruda,
Wałbrzych, Wrocław, Zabrze, Legnica, Leżajsk, Bielsko, Cieszyn, Okocim,
Żywiec i inne. Przedstawiona obok podstawka (Fot. 6) to rewers tyskiej
podstawki z serii "330 lat" wydanej w 1959 roku z okazji 330 lecia browaru
Książęcego w Tychach.
 |
Fot. 7 |
Jak wspomniałem już wcześniej giełda Ostrawska to przede wszystkim
etykiety więc przejdźmy teraz do opisu eksponatów wykonanych z dużo
cieńszej odmiany papieru ! Oczywiście na początek pozyskaliśmy cały zestaw
etykiet od znajomych kolekcjonerów z Holandii. Wśród etykiet prym wiodły
Amstele, Heinekeny i Grolsche. Szkoda, że nie były dostępne piękne i
rzadkie etykiety z holenderskich mikrobrowarów ! Udało mi się również
zakupić dość pokaźną kolekcję etykiet bułgarskich (ponad 100 sztuk doszło
do zbioru !). Etykiety bułgarskie należą do jednych z najbrzydszych
etykiet używanych do naklejania na butelki z piwem (szczególnie te z
okresu głębokiego komunizmu w tym kraju) ale pomimo tego faktu a może
dzięki temu bardzo je lubię zbierać !
Cieszy więc tym bardziej fakt, że nowe etykiety bułgarskie zaczynają już
cieszyć oko jak na przykład prezentowana (Fot. 7) etykieta wydana z okazji
Świąt Wielkiejnocy.
 | Fot. 8 |
Najciekawszą zdobyczą z etykiet zagranicznych jest bez wątpienia wzór na
piwo Rubano z karaibskiego państewka Aruba (Fot. 8). To małe państwo
wydało jak do tej pory tylko 3 etykiety ! Ja zaś jestem szczęśliwym
posiadaczem (jednym z niewielu !) tejże etykiety.
Tym razem jeżeli chodzi o etykiety
polskie giełda nie była zbyt udana. Oczywiście do zdobycia były
przedwojenne, popularne wzory etykiet piwnych z browaru karwinskiego.
Gdyby nie zaprzyjaźniony z naszą grupą czeski kolekcjoner polskich etykiet
piwnych - Gorcik Bronislav wrócilibyśmy z pustymi rękoma! Na szczęście
Bronek wytrzasnął kilka "nowych" starych wzorów polskich etykiet z
browarów: Zielona Góra, Namysłów, Częstochowa, Nowa Sól. Do
najciekawszych należały
2 standardy z browaru w Starogardzie (Fot. 9). Drugi wzór sygnowany jest
dodatkowym gumowym stemplem w ramce treści: But. poj. 0,33 ltr. Cena zł.
1,65.
 | Fot. 9 |
W czasie giełdy odbyła sie jak
zwykle
loteria fantowa (tombola), na której można było wygrać nie tylko piwne
upominki. Wielkie "szczęście" miał Artur, który wygrał: żarówkę i gumowe
rękawice :-). Na uwagę zasługuje swoistego rodzaju wymiana z
kolekcjonerami holenderskimi, którzy nie stwarzali żadnych problemów i
zawsze można było otrzymać to co się chciało nawet jeżeli nie było to
zbytnio po myśli kolegów z Holandii !
Podsumowując giełda była bardzo ciekawa i udana !!!!
Opracowali:
Radosław Kwiecień i
Renata Górska
Indeks stron
|